Polski
Gamereactor
zapowiedzi
Sherlock Holmes The Awakened

Sherlock Holmes The Awakened: Gra i czuje się jak staromodny dodatek

Ze względu na wojnę na rodzimej Ukrainie, Frogwares tymczasowo ograniczyło swoje ambicje związane z serią Sherlock Holmes, na szczęście bez poświęcania zbyt wiele jakości.

HQ

Pamiętacie, kiedy deweloperzy wciąż wydawali dodatki i szybkie sequele? Jak w przypadku mechaniki rozgrywki i silnika poprzedniej odsłony wykorzystano jako bazę dla ciekawych nowych przygód, zamiast tej samej gry podtrzymywać jej przedłużone życie dzięki pozornie niekończącej się podaży mikrotransakcji? Nadchodzące Sherlock Holmes The Awakened przypomina mi te szczęśliwsze czasy, choć okoliczności zmuszające ukraińskiego dewelopera Frogwares do pójścia tą drogą nie są szczęśliwe.

Po rosyjskiej inwazji Frogwares zdecydowało się na mniej ambitny projekt zamiast pełnej kontynuacji ich najnowszej gry detektywistycznej z otwartym światem, Sherlock Holmes Chapter One. Imponująco, teraz, nawet niecały rok później, Sherlock Holmes The Awakened zbliża się do premiery, a my mieliśmy okazję odkryć godzinę tego pełnowymiarowego remake'u ich gry na PC z 2007 roku o tej samej nazwie.

Sherlock Holmes The Awakened

Przebudzenie to pełna horrorów lovecraftowska tajemnica, ale nic z tego nie zostało wyjaśnione podczas demo, które zaczyna się w rozdziale 3, gdy zaufany pomocnik Holmesa, John Watson, przybywa do Instytutu Edelweiss - szpitala psychiatrycznego, położonego głęboko w Alpach Szwajcarskich, gdzie powietrze jest czyste i nikt nie słyszy krzyków wydobywających się z piwnicy. Watson szybko zyskuje dostęp dzięki swoim dobrym manierom i kwalifikacjom medycznym, ale potem Holmes pojawia się w przebraniu - i to jest naprawdę genialne - amerykańskiego detektywa! Jedyną rzeczą, której personel nienawidzi bardziej niż nie-Europejczyków, są prawdopodobnie wścibscy detektywi, więc Holmes szybko zostaje uspokojony i wrzucony do celi.

To jest reklama:

Do tej pory gra pozostała dość wierna oryginalnemu scenariuszowi, ale to się wkrótce zmieni. Podczas gdy oryginał wykorzystywał klasyczne łamigłówki inwentarza, ta nowoczesna odsłona zachowuje wszystkie bardziej nowoczesne narzędzia Sherlocka z jego ostatnich gier. Jeśli w nie grałeś, powiedzmy, że teraz jest prawie Batmanem. Oznacza to, że wszystkie informacje są teraz przechowywane w poręcznym notatniku, wskazówki mogą być "skanowane" przez specjalną wizję (która dobrze pasuje do postaci o orlich oczach i pozwala uniknąć niepotrzebnego marnowania czasu), a czasami będziesz musiał nawet zrekonstruować miejsca zbrodni, aby uzyskać kolejny trop.

Jeśli chodzi o zmiany, zauważyłem bardzo niewiele w porównaniu z poprzednią grą. Rekonstrukcje mają teraz znacznie bardziej intuicyjny interfejs, więc będziesz musiał mniej polegać na zgadywaniu, gdy składasz w całość to, co wydarzyło się na miejscu zbrodni. Z drugiej strony, konfrontacje, w których będziesz musiał przedstawić odpowiednie dowody, aby uzyskać informacje, wydawały mi się mniej intuicyjne, niż pamiętałem, a ja byłem odrzucany przez młodą brzuchomówczynię i jej lalkę (więcej o tym później).

Sherlock Holmes The AwakenedSherlock Holmes The Awakened

Dlatego też początkowo odnosiłem się do Sherlocka Holmesa: Przebudzenia jako dodatku. Od animacji i modeli postaci, przez mechanikę rozgrywki, aż po menu, wszystko to przypomina Sherlocka Holmesa Chapter One. Ale szczerze mówiąc, to jest w porządku. Wolałbym mieć więcej tego samego, zamiast nie więcej Sherlocka Holmesa - zwłaszcza biorąc pod uwagę okoliczności rozwoju.

To jest reklama:

Biorąc to pod uwagę, w miarę jak gram dalej w wersji demonstracyjnej, zaczynam się zastanawiać, czy Sherlock Holmes The Awakened był odpowiedni dla obecnego fundamentu rozgrywki. Chociaż miło, że rozwiązania łamigłówek nie wymagają już gimnastyki umysłowej dopasowania 18-wiecznego szpitala psychiatrycznego, użycie Pałacu Umysłu, zwykle zarezerwowanego do złożenia większego obrazu, do złożenia strzałki, której użyłem do wyjęcia strażnika, nie wydawało mi się całkiem właściwe - zwłaszcza, że sam nawet nie wpadłem na ten pomysł. Tak więc, chociaż podobał mi się mój krótki czas z grą, martwię się, ile mechanik naprawdę pasuje do tej bardziej liniowej przygody.

Sherlock Holmes The Awakened

Kolejnym nowym elementem, który wydaje się nieco wciśnięty, jest sam Sherlock. W oryginalnej grze był klasycznym brytyjskim dżentelmenem o suchym dowcipie i raczej sztywnych manierach. Opierając się na rozdziale pierwszym, Przebudzeni mają teraz młodszego, bardziej zwinnego Holmesa, bardziej zgodnego z ostatnimi interpretacjami Roberta Downeya Jr.

Wspomniałem już o jego dość ekstrawaganckim wprowadzeniu, a pod koniec demo, po zdobyciu munduru strażnika i znalezieniu dowodów na wykroczenia w szpitalu, musiałem przedstawić dowody młodej ulepszonej pacjentce - a raczej jej gadającej lalce, która nieustannie mnie poniżała, podczas gdy kamera skakała w przesadnym stylu, Moda na horror z lat 70. Oczywiście humor i horror mogą iść w parze. Ale nadal nie jestem pewien, czy tak będzie w tym przypadku, ponieważ nie bałem się ani trochę podczas mojej rozgrywki - i myślę, że jest to emocja, do której warto dążyć, gdy zaszyłem się w zakładzie dla obłąkanych prowadzonym przez psychopatyczne zakonnice czczące Cthulhu lub coś w tym rodzaju.

Sherlock Holmes The AwakenedSherlock Holmes The Awakened

W tym momencie prawdopodobnie nie będzie zaskoczeniem, że Przebudzenie wygląda bardzo podobnie do Sherlocka Holmesa Chapter One, choć nieco gorzej w niektórych obszarach, takich jak modele postaci, które są nieco błyszczące i mają dość okropną synchronizację warg (coś, czego można się spodziewać w ostatecznym wydaniu). Nie przeszkadzało mi to jednak zbytnio, ponieważ ta sztywność faktycznie zaszczepiła trochę grozy i niepokoju, które sprawiły, że poprzednia gra o tematyce lovecraftowskiej, The Sinking City, była tak niezapomniana.

Po około godzinie, nawet jeśli jest trochę szorstka na krawędziach, jestem pewien, że Przebudzenie spodoba się tym, którzy lubili poprzednie gry Sherlocka Holmesa. Heck, może nawet przyciągnąć nowych graczy dzięki lovecraftowskiemu założeniu. Ale co do tego, czy faktycznie poprawi się w stosunku do poprzednich gier, nadal nie jestem pewien. Mieszanie starego i nowego, wykorzystywanie mechaniki rozgrywki niezaprojektowanej dla tego konkretnego typu historii jest - podobnie jak noszenie pewnych staromodnych kostiumów na nowoczesną imprezę Halloween - całkiem ryzykowne. Zobaczymy, czy to się opłaci, gdy Sherlock Holmes: Przebudzenie wyda "na początku 2023 roku".

HQ

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości