Polski
Gamereactor
recenzje
Nobody Saves the World

Nobody Saves the World

Najnowszy tytuł Drinkbox Studios jest równie przyjemny, co dziwaczny.

HQ

Jeśli jest coś, w czym Drinkbox Studios, twórcy Guacamelee, przoduje. To tworzenie zupełnie dziwacznych, a jednocześnie cudownych gier wideo. Do dziś Guacamelee pozostaje jedną z moich ulubionych platformówek, a to za sprawą jej charakterystycznej, zwariowanej narracji i zabawnej walkie. Tak więc, kiedy usłyszałem, że zespół stojący za tą perełką pracował nad RPG akcji, moje serce zabiło szybciej. Miniony weekend spędziłem całkowicie pochłonięty Nobody Saves the World i zanurzony w jej niezwykłym świecie.

HQ

Podobnie jak Guacamelee, Nobody Saves the World prosi cię, abyś... uratował świat. Tyle że tym razem głównym bohaterem jest dosłownie Nikt, nijaka istota, która wydaje się nieistotna i bezwartościowa, przynajmniej dopóki nie dostanie w swoje ręce magicznej różdżki, która pozwala jej przybierać różne formy do walki z podłymi i niebezpiecznymi potworami, które rozsiane są po ziemi. Mając na uwadze tę koncepcję, założeniem tej gry jest zdobywanie poziomów poprzez wypełnianie różnych wyzwań specyficznych dla formy w celu zdobycia gwiazdek, co pozwoli ci otwierać coraz trudniejsze lochy, aby móc odbudować Tajemny Klejnot niezbędny do tego, aby móc stawić czoła Nieszczęściu, które ma na celu zniszczenie świata i jest głównym antagonistą.

Gra rozgrywa się z perspektywy odgórnej i toczy się w dość płynnym świecie, który możesz swobodnie eksplorować, zakładając, że masz odpowiednią formę, aby docierać do nowych miejsc. Celem jest wędrówka po świecie, ukończenie proceduralnie generowanych lochów rozsianych po mapie i wykonywanie zadań, aby zdobyć gwiazdki, a wszystko to po to, aby pokonać Nieszczęście. Chociaż narrację i fabułę można podsumować tą koncepcją, nadal mamy tu zabawny i dziwny styl Drinkbox, który nadaje całemu doświadczeniu mnóstwo charakteru, więc spodziewaj się przygody, która jest równie dziwna, co zabawna.

To jest reklama:
Nobody Saves the World

Jeśli chodzi o samą rozgrywkę, jest to RPG akcji z mechaniką hack'n'slasha. Oczekuje się, że użyjesz swoich form i ich odpowiednich umiejętności, aby przeżuć hordy różnych typów wrogów. Ale Nobody Saves the World to o wiele więcej, ponieważ oferuje również znacznie swobodniejsze wrażenia. Możesz mieszać i dopasowywać różne ruchy form, aby tworzyć unikalne kompilacje postaci, które pasują do scenariusza. Dlaczego miałbyś to robić, pytasz? Wrogowie w tej grze często mają totemy chroniące ich przed obrażeniami, a aby je złamać i uczynić wroga podatnym na trafienia, będziesz musiał użyć odpowiedniego typu obrażeń, coś na zasadzie papier-kamień-nożyce.

Sam świat jest również pełen tajemnic i smaczków. Istnieją skrzynie, które rozciągają się na całą krainę i są wypełnione klejnotami i innymi cennymi przedmiotami (znajdowanymi również jako krople na pokonanych wrogach), które uchodzą za walutę, którą można wydać u wędrownego sprzedawcy, aby zdobyć nowe pasywne umiejętności i kupić powtarzalne questy, świetne do zbierania XP. Co więcej, będziesz chciał sprawdzić każdy zakamarek, aby znaleźć wszystkie Wróżki Many, aby zwiększyć swoją całkowitą manę, dzięki czemu możesz rzucać więcej umiejętności z rzędu. Do odkrycia są nawet gigantyczne gniazda, które są niezbędne do odblokowania jednej z najbardziej śmiercionośnych form w grze - smoka.

Nobody Saves the World
To jest reklama:

Powiem, że chociaż postęp jest w dużej mierze dobrze zarządzany i daje graczowi prawdziwe poczucie spełnienia podczas rozwalania wielu zadań związanych z formami, są sytuacje, w których grindowa natura gry psuje wrażenia. Konieczność rozegrania określonej formy w celu ukończenia wyzwania może być czasami dość wyczerpująca, zwłaszcza gdy zadanie wymaga wykonania bardzo konkretnej rzeczy lub użycia formy, z którą nie radzisz sobie tak dobrze, jak z innymi. Ale jest to dość rzadka rzecz, ponieważ większość form jest na swój sposób całkiem zabawna lub niesamowicie potężna.

Chociaż w Nobody Saves the World jest wiele do zrobienia - dostępny jest nawet tryb Nowej Gry Plus - podstawowa rozgrywka i świat stworzony przez Drinkbox jest tak różnorodny i wciągający, że nie będziesz chciał przestać grać. Jest to jeden z tych tytułów, które zapewniają świetną zabawę na każdym kroku. Humor, kreatywne i dziwne postacie, animacje i wizualizacje są genialne, a ponadto mechanika jest bardzo głęboka, a jednocześnie bardzo łatwa do okiełznania. Niezależnie od tego, czy jesteś fanem poprzednich dzieł Drinkbox, czy też nie znasz żadnych tytułów tego dewelopera, sugeruję wypróbowanie Nobody Saves the World, ponieważ to zdecydowanie jedna z najlepszych gier w styczniu 2022 roku.

Nobody Saves the World
Nobody Saves the WorldNobody Saves the World
08 Gamereactor Polska
8 / 10
+
Dziwna, ale cudowna kreacja świata; świetny system walki; wciągająca eksploracja.
-
Progresja może być czasami trochę wyczerpująca.
overall score
to ocena naszych redaktorów. Jaka jest Twoja? Wynik ogólny jest średnią wyników redakcji każdego kraju

Powiązane teksty



Wczytywanie następnej zawartości