Jestem Groot, jestem Groot. Jestem Groot. Jestem Groot! Jestem Groot, jestem Groot. Jestem Groot. Jestem Groot! Jestem Groot, jestem Groot, jestem Groot. Jestem... Groot? Jestem Groot. Jestem Groot. Jestem Groot. Jestem Groot. Jestem Groot...? Jestem Groot. (Jestem Groot.) Jestem Groot. Jestem Groot, jestem Groot. Jestem Groot... Jestem Groot! Jestem Groot. Jestem Groot. Jestem Groot, jestem Groot, I. Am. Groot. Jestem Groot. Jestem Groot. Jestem Groot.
Ok, ok, będę tu poważniejszy. Najbardziej urocze drzewo wszechświata powraca w formacie telewizyjnym i tym razem mini-przygody Groota są uruchamiane jako małe winiety, które obracają się wokół mini-Groota i wszystkich uroczych przygód, które ma. Wszystko jest animowane komputerowo i w niezwykle krótkim formacie, a każdy "odcinek" trwa około czterech minut. Innymi słowy, I am Groot ma więcej wspólnego z tajemnicą Pixara Dug Days niż z resztą katalogu telewizyjnego Marvela, co jest całkowicie w porządku jako mała rozrywka. Nie mniej, nie więcej. Nie chodzi o jakiś element układanki w obecnej sadze Multiverse lub jakikolwiek niezbędny rozwój postaci dla ulubionej rośliny wszystkich: to słodka rozrywka bardziej niż cokolwiek innego.
Nie ma tu nic, co musiałoby być połączone z obecną fazą Marvela, to po prostu lil-Groot robi to, co lil-Groot robi najlepiej: psoty i zabawa. Dzieci w domu prawdopodobnie to pokochają, podczas gdy starsi członkowie gospodarstwa domowego nie odbiją się tutaj zbyt wiele. To 20 minut bezdyskusyjnego Groota-nonsensu dla całej rodziny.
Mogło to zrobić z byciem trochę bardziej niegrzecznym niż jest w rzeczywistości, ale szkice oddają postać mini Groota w zabawny sposób. W jednym skeczu gra Podróże Guliwera, podczas gdy w innym walczy z nieruchomym drzewem bonsai, a wszystkie szorty oddają różne strony żywiołowej osobowości małego Groota, a na koniec nie musisz oczekiwać więcej niż to z tego uroczego małego szkicu.
Jestem Groot.